Opowiem Wam bajkę, chociaż kto wie, może to nie będzie bajka. Tę opowieść stworzyły tysiące historii ludzi z całego świata, różnych wyznań, profesji, o różnym statusie społecznym, które zostały wydobyte z nieświadomości podczas tysięcy sesji hipnotycznych w latach 2004-2013. Dla jednych stanowią wymazane ze świadomości wspomnienia, dla innych to jedynie zaburzenia natury psychicznej, nie ulega jednak wątpliwości, że zeznania dotyczące porwań przez obcych wzbudzają spore kontrowersje. I mało kto wie, że zawierają w sobie o wiele więcej zadziwiających szczegółów, niż można sobie wyobrazić. Seria filmów Zalwita (czyt. Calwita) zatytułowana Procedury Pokładowe w sposób nieoczywisty, ciekawy, a przede wszystkim zabawny przybliża to zjawisko (linki znajdziecie pod tekstem). Głównymi bohaterami owych opowieści, oprócz ludzi, są hubrydy. Hubryda to istota rodzaju męskiego lub żeńskiego o najwyższym stopniu hybrydyzacji z gatunkiem ludzkim, są praktycznie nie do odróżnienia. Przeciętna hubryda ma od 168 do 175 centymetrów wzrostu, wygląda na od 18 do 23 lat, może mieć białą skórę, gdyż niektóre z nich nigdy nie zostały wystawione na działanie promieni słonecznych. Są częścią Wielkiego Planu obcych, który ma za zadanie zasymilować ich z naszym społeczeństwem, tak byśmy niczego nie zauważyli. W tym celu ludzie są zabierani na statki kosmiczne, bądź kilkuosobowe grupy hubrydów i hubrydek wraz z owadzimi opiekunami odwiedzają domy i mieszkania, by przyjrzeć się normalnemu życiu. Ludzie, którzy przypomnieli sobie w procesie hipnozy takie wizyty, porównują hubrydy do lekko upośledzonych dzieci, którym trzeba wytłumaczyć jak obiera się pomarańczę, po co w domu lodówka czy piekarnik, co takiego kryje się w konserwie i do czego ona może służyć. Bywa, że obcy miesiącami odwiedzają daną osobę zasypując ją niezliczonymi pytaniami (ustnie bądź telepatycznie) o „reguły”: reguły gotowania zupy, jedzenia hamburgera czy używania mikrofalówki, czasem proszą o konsultację i aprobatę stylizacji, a nawet nadzorowanie zadań w terenie, takich jak jazda autobusem i zakup biletu u kierowcy. Być może zastanawiacie się, jak bardzo stresująca dla gospodarza może być tego typu wizyta, otóż obcy w jakiś sposób niwelują strach, ludzie często zachowują się jakby po życiową radę wpadła ciotka, a nie delegacja obcych z kosmosu. Zdarzyło się, że jedna z pań wręcz wyprosiła zdezorientowanych hubrydów z domu, gdyż akurat spieszyła się do pracy (i fakt, ciężko byłoby w tym przypadku o wiarygodną przyczynę spóźnienia). W zamian poleciła im oglądanie telewizji. Wówczas usłyszała w głowie, że z ich punktu widzenia oglądanie telewizji jedynie szkodzi, odciąga od pracy nad samym sobą, zajmując ludzi problemami, które nie mają sensu, a już na pewno nie można się z niej niczego o ludziach nauczyć. I właśnie ten zabawny epizod stał się dla mnie inspiracją dla dzisiejszych rozważań na temat iluzji rzeczywistości, którą w dużej mierze tworzą współczesne media. Dziś zaglądniemy do świata oszustw.
Iluzja to rodzaj oszustwa, jej istotą jest odwracanie uwagi, wykorzystywanie naszych schematów myślowych czy niedoskonałości zmysłów. I o ile na występach magików jest dla nas źródłem miłych wrażeń, to gdy dostajemy ją zamiast obiektywnej prawdy, staje się narzędziem manipulacji. I tak wszelkiego rodzaju współczesne media zyskały moc kreowania rzeczywistości, są świadomie wykorzystywane przez rządzących tego świata, lecz znacznie częściej do globalnego zasięgu zamieszczanych w nich treści przyczyniają się przypadkowi ludzie, którzy w bezkrytyczny sposób czerpią wiedzę oraz kształtują swój światopogląd na podstawie wiadomości z telewizji, gazet czy internetu. Prezentowane tam tezy stają się często dla nich prawdą jedyną i ostateczną, prawdą, o którą trzeba walczyć. Niszowa wiedza naukowa ustępuje obecnie miejsca chłopskiemu rozumowi, postawie, która charakteryzuje się następującą logiką: jeśli ja nie rozumiem jakiegoś zjawiska, to nie istnieje osoba, która mogłaby je rozumieć, wszelkie wyliczenia, skomplikowane wzory, naukowe tezy to kłamstwo lub spisek agentów (i tu wstaw wroga zgodnego z Twoim systemem przekonań). Dobrym przykładem takiej postawy jest ruch zwolenników płaskiej ziemi, teorii, która opiera się na fabrykowanych zdjęciach, błędnym interpretowaniu naturalnych zjawisk (wschody i zachody słońca, fazy księżyca), filmikach ludzi, którzy w sposób świadomy lub wynikający z braku wiedzy, ignorują prawa fizyki i liczne dowody naukowe. W ciekawy sposób to zagadnienie prezentuje SciFun w serii trzech filmów, które znajdziecie pod tekstem. Filmy w sposób zabawny, ale również dosadnie rozbijają w drobny pył argumenty płaskoziemców, którzy nie wahali się zamieścić pod nim licznych komentarzy. Standardowo na wstępie każdego znajduje się wyzwisko lub obraza, po czym następuje prezentacja kontrargumentów, jednak większość komentujących zwolenników płaskiej ziemi poprzestała jedynie na pierwszej części. I nie chcę w tym momencie rozpoczynać dyskusji na ten temat, a jedynie zwrócić uwagę na to, w jaki sposób traktujemy siebie nawzajem. Myślę, że dla własnego komfortu każdy z nas powinien pamiętać o zasadach BHP obchodzenia się z medialną iluzją, bo w świecie, w którym nie można od niej uciec, trzeba na nią się uodpornić. Jak? Pamiętając o tych trzech zasadach.
Nie istnieje jedyna prawda
Proces kształtowania obrazu rzeczywistości polega na aktualizacji przy pomocy zmysłów naszej wiedzy o niej, zgodnie z naszym systemem przekonań czy wyobrażeniami. Ilu obserwatorów, tyle relacji z danego zdarzenia.
Poznawanie i poddawanie analizie wielu skrajnych koncepcji jest naturalnym procesem poznawczym i jest to rozwijające
Jak wiadomo, informacje, które są nam prezentowane w mediach społecznościowych są filtrowane przez algorytmy. Dla przykładu Facebook na podstawie naszej aktywności w internecie zapamiętuje, co lubimy i zamyka nas w pewnego rodzaju bańkach informacyjnych, a mianowicie docierają do nas te posty, które są zgodne z naszym profilem zainteresowań. Dlatego podstawą zdobywania wiedzy i wartościowych treści powinna być własna aktywność. Dodatkowo warto przy każdej istotnej informacji zastanowić się: w jakim celu została udostępniona oraz kto na jej publikacji najwięcej skorzysta. Co do teorii spiskowych, to wiadomo, że władcy świata mają swoje tajemnice, jednak osobiście uważam, że w tak mocno kontrolowanym społeczeństwie nie poznamy ich wpisując hasło w Google (!), w przeciwnym razie ktoś wyrzuca grubą kasę w błoto opłacając tylu szpiegów i hakerów na całym świecie. Ludzka naiwność od wieków jest wykorzystywana dla interesów pojedynczych osób, które współcześnie za pomocą mediów karmią nas populistycznymi hasłami. W efekcie obecnie funkcjonuje tak wiele skrajnych, sprzecznych prawd, co nie stanowiłoby problemu, gdybyśmy pamiętali, że każdy ma prawo do własnych przekonań.
Każdy ma również prawo zmienić zdanie
Jednym z największych kłamstw tego świata jest to, że istnieje tylko jeden prawidłowy sposób na dobre i szczęśliwe życie. Dążymy do poznania jednej prawdy dotyczącej jakiegoś zjawiska, zgłębiamy jeden sposób postrzegania świata i jeśli uda się nam to osiągnąć, zamykamy się na inne, zasypujemy w okopach, i zakładamy, że wszystkie inne są błędne. Otóż nie oczekuję, abyście zgadzali się z każdym moim słowem, podzielali moją filozofię życiową, słuchali tej samej muzyki, czytali te same książki. Pragnę jedynie, abyście wychylili głowy z okopów. Nie zagwarantuję też nikomu, że moje wpisy to prawda jedyna i ostateczna. Życie na tej planecie to nieustanna nauka, gdybym znała odpowiedzi na wszystkie pytania, nie inkarnowałabym się w szkole. Ważne, by mieć otwarty umysł. I jeśli ktoś powie: – Słuchaj Agata (bez obrażania na dzień dobry), zostałaś oszukana, jest tak …– to jest już tylko wstęp do miłej rozmowy.
Procedury Pokładowe:
https://www.youtube.com/watch?v=b1aTWvj5Fx4
https://www.youtube.com/watch?v=omFCvMFkggw&t=1286s
https://www.youtube.com/watch?v=1IvEtnLvkXY
Płaska Ziemia – analiza:
https://www.youtube.com/watch?v=YdfNuwMhMg4&t=41s
https://www.youtube.com/watch?v=SC9ybxMDGlE
