Funkcjonowanie w społeczeństwie wiąże się z szeregiem interakcji międzyludzkich, jednym z takich zachowań jest wzajemna pomoc. Zdolność odczuwania empatii, współczucie, sprawiają, że pomaganie jest powszechnym zjawiskiem, mimo, że czasem wiąże się z ryzykiem utraty własnego bezpieczeństwa, czasem wymaga zadania sobie trudu, ale robimy to chętnie, i dopóki ludzie będą zdolni do poświęcenia dla drugiego człowieka, dopóty będziemy mogli mówić o zdrowym społeczeństwie. Jeśli spojrzymy na ten proces z perspektywy świata duchowego, to jest to sposób na dzielenie się z innymi energią, a jednym z istotniejszych czynników, które decydują o efektach pomocy są nasze intencje. Kiedy zapytałam swojej Duszy o ludzkie intencje, pokazała mi piękne, bezchmurne niebo, a na jego horyzoncie unosiło się mnóstwo kolorowych balonów. Były to ogromne balony z wiklinowymi koszami, w których podróżowali ludzie. Wtedy usłyszałam opowieść o naszych intencjach, która rozpoczynała się od słów: Esencja intencji jest niczym powietrze, które je wypełnia…
Zimne Powietrze
Intencje podyktowane przez umysł (Ego) są niczym zimne powietrze, można próbować napełnić nim balon, jednak nie wzbije się on ku niebu. Umysł dyktuje, że należy dbać o to, co powiedzą o Tobie inni, że liczy się opinia społeczeństwa. Wszelka pomoc, ze względu na opinię rodziny, udzielana, by polepszyć swój wizerunek, by pochwalić się innym, lub „bo tak wypada”, bo tak zrobili inni, będzie niczym zimne powietrze wypełniające balon. Nasz umysł uwielbia również iluzję, uwielbia dzielić ludzi na lepszych i gorszych, uwielbia stawiać nas w pozycji osoby „ważniejszej”, o wyższej pozycji społecznej, w stosunku do tej, której pomagamy, to również zimne powietrze, dające złudną nadzieję na lot, a tak naprawdę zdolne do wyrządzenia katastrofy. Czasem pomaganie może stanowić ucieczkę od siebie samego, skupianie się na problemach innych, to jedna ze sztuczek naszego Ego, by nie koncentrować się na własnych. Nasz umysł uwielbia, gdy nas chwalą. Kolejną wskazówką, po której poznasz, że napełniasz balon zimnym powietrzem, to irytacja, gdy osoba, której udzieliliśmy pomocy nie okazała wdzięczności. To wspaniałe, jeśli nagrodą za udzielenie pomocy jest wdzięczność, jednak nie warto uzależniać od tej reakcji swojej motywacji do pomocy.
Gorące powietrze
Intencje podyktowane przez Duszę ( Nadświadomość) są niczym gorące powietrze, powietrze ogrzane przez palnik, który zmienia jego gęstość, powodując, że różnica temperatur unosi balon do góry. Prawdziwie szczera pomoc, to ta płynąca prosto z serca, wtedy nie interesuje Cię opinia innych. Wtedy pomagasz komuś nawet, gdy inni nim pogardzają. To pomoc osobie, do której czujesz szacunek, mimo jej pochodzenia, wyglądu czy ilorazu inteligencji, bo przecież życie każdego jest tak samo cudowne, życie każdego z nas ma taką samą wartość. To pomoc udzielana w zgodzie z Twoim prawdziwym powołaniem oraz z powołaniem innych. Pomaganie „na siłę”, nigdy nie kończy się dobrze, jeśli ktoś będzie potrzebował pomocy, to o nią nas poprosi lub zapytany o jej udzielenie wyrazi zgodę. To trudna lekcja, zwłaszcza w gronie najbliższych, lecz jeśli ktoś nie otworzy się na pomoc, wszelkie takie akty będzie traktował z wrogością.
Pomaganie – wspólny lot balonem ku niebu
Kiedy pomagasz, lecisz ku drugiej osobie swoim balonem, by zabrać ją we wspólną, krótką podróż. Wasz lot zależy od esencji Twoich intencji, jeśli wynikają one z podszeptów Duszy, wtedy wypełniasz Wasz balon gorącym powietrzem, a on unosi Was wysoko ku niebu. Jeśli powietrze nie zostanie wystarczająco nagrzane, jeśli to umysł i chłodna kalkulacja stanowią motywację, wtedy obydwoje pozostaniecie na ziemi, balon się nie uniesie. W efekcie zostanie złość, irytacja, wzajemne obwinianie. To opowieść o tym, że nasza współzależność, nasze wzajemne uzupełnianie potrzeb i talentów jest piękne i potrzebne, jednak to, czy w efekcie wzniesiemy się do chmur, czy utkniemy na ziemi w kolejnej lekcji, zależy już tylko od nas samych.