Zdaje mi się, że widzę… gdzie?
– Przed oczyma duszy mojej.
William Shakespeare – Hamlet
Osobiste szczęście, do którego ludzie szukają drogi na wiele sposobów, jest niczym układanka z puzzli. Jednak mało kto wie, że nasza teraźniejszość zawiera wszystkie jej elementy, a otwarty i wolny umysł pozwala dostrzec klucz synchroniczności i zależności, dzięki któremu możemy złożyć ją w całość. Ludzie nadal są przeświadczeni, że brakujące puzzle czekają gdzieś w nieodgadnionej przestrzeni i czasie, lub utonęły w odmętach przeszłych zdarzeń, że trzymają je w ręku inni, lub ukryte zostały pod górą banknotów. A teraz wykonaj małe ćwiczenie: złóż Twoje dłonie w kulę i zajrzyj do środka. Tam ukryte jest Twoje szczęście, składa się z wielu rozsypanych elementów, być może wydaje Ci się, że któregoś brakuje – nie – są wszystkie. I choć czujesz się czasem zagubiony, Twoje szczęście podąża za Tobą cały czas, nie zgubiłeś żadnej jego części. Puzzle zmieniają kształt, bo obraz szczęścia ewoluuje, jednak rozsypana całość znajduje się TU i TERAZ, obok Ciebie. Ale zanim otworzysz swoje dłonie i przyjrzysz się własnej układance, musisz uwierzyć, że są tam absolutnie wszystkie jej elementy, być może teraz ich nie dostrzegasz, ale one naprawdę znajdują się w Twoich dłoniach. Gdy już ta prawda odnajdzie Twoje serce, będzie czekać na Ciebie praca. Polega ona na odkrywaniu niewidocznych elementów szczęścia i stworzeniu własnego klucza do jego obrazu. Gdzie szukać wskazówek? Znajdują się wokół Ciebie, w pomieszczeniu, w którym teraz przebywasz, na ulicach, które codziennie przemierzasz, wśród ludzi, z którymi rozmawiasz, w książkach i filmach, które podsyła Twoja Dusza, w muzyce, obrazach, fotografiach. Dziś podzielę się z Tobą kluczem do wolności, który stworzyłam po obejrzeniu najnowszego filmu Luca Bessona Valerian i Miasto Tysiąca Planet. W tym filmie pod warstwą widowiskowych pościgów, efektów specjalnych i głównego wątka fabularnego, który stał się pożywką dla niezadowolenia krytyków, odkryłam poruszającą opowieść, w której Dusza księżniczki Lïhio-Minaa z rasy Pereł przez trzydzieści lat przemierzała czas i przestrzeń, by połączyć się energetycznie ze świadomością majora Valeriana. Odnalazłam tam również swój własny klucz do wolności i szczęścia, na który składają się jedynie trzy elementy.
I – Strach to kontrola
Jeden z ważniejszych przekazów filmu został zawarty już w pierwszych minutach, gdy przy dźwiękach genialnego utworu Space Oddity Davida Bowiego, zostaje zaprezentowana wizja przyszłej „historii” gwiezdnych eksploracji. Zaczyna się ona na amerykańskiej Stacji Kosmicznej Alfa, na której kapitan z radością wymienia przyjacielski uścisk dłoni z przedstawicielem załóg: Chin (2020), Świata (2031), a w końcu wita na pokładzie pierwszych przedstawicieli istot pozaziemskich (2150). Ta scena jest przekazem dla ludzkiej świadomości, który mówi o tym, że pokój zaczyna się od tolerancji, a tolerancja zaczyna się wtedy, gdy kończy się strach. By mógł nastąpić uścisk dłoni i macki, musi zapanować poczucie równości na całej naszej planecie. Ludzie powinni przestać myśleć jak Polacy, Anglicy, Niemcy, Francuzi, a nawet Europejczycy – jesteśmy Ziemianami. To jest kierunek ewolucji naszej świadomości, która zmienia się na przestrzeni wieków. Jeszcze w czasach Średniowiecza obywatele Europy mieszkający 80 kilometrów od morza umierali nie widząc go na oczy, fundamentem ich życia był lęk przed grzechem i ogniem piekielnym, a ratunkiem obowiązkowe ubezpieczenie AC wykupywane w postaci odpustów. W obecnych czasach, gdy na skutek gwałtownego postępu technicznego zmieniło się niemal wszystko, strach pozostał, jako idealne narzędzie kontroli społeczeństwa. Pojawia się on zwykle tam, gdzie pojawia się nieznane. A możliwość nawiązania dialogu z innymi rasami to olbrzymia niewiadoma, która jednych inspiruje, a innych przeraża. Myślę, że w tym względzie ludzkość można przyrównać do ostatnich dzikich plemion, które nie widziały białego człowieka, a które nagle spostrzegły nad wioską filmującego ich drona, jedni padali na ziemię i zaczynali wznosić modły do swoich bogów, inni ścigali drona rzucając w jego kierunku dzidami, powszechny strach i panika. Cóż, taka jest nasza natura. Taka jest nasza dziecięca potrzeba kontroli, posiadania rodzica, który wyznaczy granice oraz system kar i nagród, który objaśni nam skomplikowany świat, powie co jest dobre, a co złe i obroni przed niebezpieczeństwem spoza jego granic. Najwyższa pora dorosnąć. Porzućcie status niewolnika. Świadomi swojej mocy i potęgi kreacji, wszyscy jesteśmy dziećmi tego samego Boga, wszyscy jesteśmy sobie równi, okazujmy każdej istocie poszanowanie dla jej godności i prawa wolnego wyboru, ale tego samego oczekujmy w stosunku do nas. Byśmy w przyszłym dialogu z obcymi cywilizacjami mogli rozmawiać jak równy z równym, bez strachu i paniki, a wszelkie działania były wyważone i podejmowane z rozwagą.
II – Poszerzenie świadomości drogą do innych wymiarów
Wielki Targ na planecie Kyrion. Wycieczki z całego kosmosu przyjeżdżają tutaj, by go zwiedzić i dokonać międzywymiarowych zakupów. Choć wyglądem przypomina otoczony murem kawałek pustyni, to tylko pozory. Bo wystarczy założyć międzywymiarowe okulary, a wkroczysz w mieniącą się kolorami, pełną przeróżnych istot, kosmiczną przestrzeń targu. Podobnie jest w naszej rzeczywistości, tylko po co czekać na wynalezienie specjalnych akcesoriów, skoro już teraz można dostrzec otaczający nas świat energii odpowiednio poszerzając perspektywę, i tam gdzie jedni widzą pustą przestrzeń, Ty możesz dostrzec świat, który od wieków współistnieje i przenika się z naszym. Wymiar, w jakim istniejemy definiuje częstotliwość naszej wibracji. Im wyższa, tym możliwość awansu na wyższy poziom percepcji. Gdy następuje odprowadzenie z ziemskiego ciała (śmierć), zmiana sposobu percepcji dokonuje się automatycznie, ale możesz ćwiczyć tę umiejętność już za życia. Nasze ciało jest przystosowane do funkcjonowania w trzech wymiarach przestrzeni i czwartym, jakim jest czas, aspirujemy do rzeczywistości 5D – świata energii, jedni nie potrafią dopuścić myśli o jego istnieniu, inni zaczynają go dostrzegać, a jeszcze inni już świetnie sobie radzą w nowej rzeczywistości. Przejście wszystkich ludzi na kolejny poziom percepcji nastąpi wtedy, gdy większość na tyle zmieni własną świadomość, iż umożliwi to wkroczenie w Złoty Wiek na Ziemi. Niedawno odkryłam ćwiczenie przekazane nam drogą channelingu, czyli takiego „współczesnego zwiastowania”, od przyjaznej nam istoty o imieniu Bashar. Ćwiczenie zamierzam wykonywać regularnie, a spostrzeżeniami podzielę się we wpisie, po jego zakończeniu. Ćwiczenie pomaga przywołać aspekty naszej neurologii i chemii w mózgu, które odpowiadają za przechodzenie z wymiaru w wymiar.
Źródło: https://pl.pinterest.com/pin/327496204134801381/
Ćwiczenie można zaczynać w momencie, gdy zaczniecie widzieć w tej spirali sześcian. Na początku wpatrywałam się bez skutku, potem odłożyłam na jedną noc, gdy spojrzałam po raz drugi, od razu objawił mi się sześcian. Zadanie polega na przemierzeniu wzdłuż linii sześcianu do środka spirali, otrzymaniu w jej centrum wskazówek i informacji, a następnie powrót tą samą drogą do początku. Należy to zrobić cztery razy w ciągu jednej medytacji, za każdym razem z inną intencją, ta medytacja może być wykonywana tylko raz dziennie. Przed podróżą należy głośno wypowiedzieć te słowa 4 razy: I Desire to Define my Dedication to Detachment (pragnę zdefiniować moją dedykację braku przywiązania). Gdy będziecie śledzić wzrokiem spiralę do środka i z powrotem, będziecie mieć wrażenie, że wasz wzrok raz się przybliża, raz oddala. Pierwszy raz odbywamy wycieczkę do środka spirali i z powrotem z intencją poznania definicji pragnienia. Drugi raz z intencją zrozumienia pojęcia definicji. Trzeci raz z intencją zrozumienia pojęcia dedykacji, z intencją doprecyzowania poprzednich wizji. Czwarty raz z intencją braku przywiązania, by odłączyć się od wszystkiego, co nam nie służy. Przez 24 godziny po tym ćwiczeniu zapisujcie wszystkie wzmożone synchroniczności. Zapisujcie swoje sny. W przeciągu 30 – 90 dni zauważycie wzmożoną synchroniczność, więcej inspiracji. Dostaniecie informacje w najlepszy dla Was sposób, byście byli zdolni przetransformować Waszą rzeczywistość. Traktujcie to jak zabawę.
III – Nie ma Świecie potężniejszej siły niż MIŁOŚĆ, ona łamie wszystkie zasady i prawa
Nie trzeba w jej imię ginąć, wystarczy jej zaufać. Wojna to śmierć i cierpienie niewinnych istot, w jej wyniku została unicestwiona rasa Pereł, która żyła w idealnej harmonii z żywiołami swojej planety. Było to społeczeństwo idealne, które zabił cudzy strach przed utratą honoru i destabilizacją gospodarczą. Brak szacunku dla daru życia to jedna z największych zbrodni przeciwko miłości – to zbrodnie, które tak często popełniamy obecnie. Lekiem na to jest wybaczenie i pamięć. Pamięć o historii, pamięć o przodkach, o naszym prawdziwym obliczu. Bo jak powiedział glamopod Bubble: Życie to koszmar, kiedy nie znasz prawdziwego ja. A nasze prawdziwe ja to człowieczeństwo, które utkane jest z emocji i miłości. Wyrażamy je za pomocą sztuki. Muzyka, rzeźba, malarstwo, teatr, literatura, poezja, taniec, tak komunikują się nasze Dusze – pamiętajcie o tym. Najbardziej odpowiednim zdaniem na zakończenie tego wpisu wydaje mi się pożegnanie cesarza Pereł :
– Obyście żyli w pokoju, gdziekolwiek jesteście w przestrzeni i czasie.
Marek Kozieradzki
Dziękuję 🙂
Aleksandra
Dzień dobry dobra duszo 😊Istnieje już post opisujący doswdaczenie z ćwiczenia medytacyjnego zaproponowanego tutaj ??
Agata
Dzień Dobry 🙂 Efekty przechodzą moje najśmielsze oczekiwania: rozwinęłam potencjał w zakresie wglądu w przestrzeń danego człowieka, diagnozowania chorób oraz błędnych zapisów w podświadomości na podstawie imienia oraz zdjęcia. Obecnie jestem na etapie testowania trafności, ale póki co sprawdzalność jest zadowalająca. Chyba można to zaklasyfikować jako widzenie międzywymiarowe 🙂 Mogę powiedzieć też, że zdecydowanie poprawiła mi się pamięć, dawniej zapisywałam numery na kartce, teraz bez problemu zapamiętuję dwanaście cyfr po jednym krótkim spojrzeniu 🙂
Aleksandra
Cudownie 😊dużo dobra dla wszechświata widać ze płynie od Ciebie ☺️Ja narazie zaczęłam … zobaczymy co się pokaże 🙂
Aleksandra
A co tam zaryzykuje 😊Jeśli chcesz treningu ja się z chęcią zgodzę na analizę zdjęcia 😉
Agata
Niczym nie ryzykujesz 🙂 Co najwyżej dowiesz się, co odczytałam z Twojej podświadomości i Duszy, na końcu zawsze możesz te informacje uznać za pomocne lub odrzucić 🙂 Zawsze masz wybór 🙂 Mój mail to: agata@rezolucjaduszy.pl (potrzebne mi imię, aktualne zdjęcie, ewentualne zapytania do Duszy) pozdrawiam
Aleksandra
Wiesz nie mogłam odrzucić twojej chęci przekazu … ostatnio 2 i 1 są wciąż w moim polu(patrz o której dodalas odpowiedz ) 🤔🙂
Agata
I patrz, o której odpowiedziałaś – wyczuwam dobre połączenie 😉
Aleksandra
Wysłałam dwa maile 🙂
Anita
niesamowite kochane 🙂 też spróbuję z tym ćwiczeniem, od dawna czuję i chcę widzieć więcej, dla dobra siebie i ludzkości, dziękuję Agatko, że się tym dzielisz :), zawsze powtarzam sobie w sercu ”wszystko jest możliwe” i przestałam sobie już wyobrażać, bo umysł nie jest w stanie wyobrazić sobie tego czego nie zna i nie widział, chcę widzieć sercem, staram się o kontakt z moją Duszą nie do końca wiem czy go mam….. 🙂 wszystkiego co tylko najpiękniejsze 🙂