– Duszo, dlaczego bywasz smutna?
– Kochana, tam, gdzie przebywam, smutek nie istnieje. To, że czasem tak mnie postrzegasz jest wynikiem tego, iż posiadasz ziemską Świadomość. Smutek, to wibracja emocji, która jest częścią planet opartych na dualności, takich jak Ziemia, u mnie go po prostu nie ma. To, co interpretujesz jako smutek, ja nazywam ILUZJĄ ODDZIELENIA od niewyczerpanej energii Źródła.
– Czym jest ILUZJA ODDZIELENIA?
– ILUZJA ODDZIELENIA to zapisany w Twojej nieświadomości (świadomości duchowej) program. Istnienie tego programu sprawia, że czujesz głęboki, wewnętrzny smutek i brak (niedobór) energii, który nie jest powiązany z ziemskimi przyczynami.
W pułapkę ILUZJI ODDZIELENIA (duchowego smutku) wpada każdy, kto przestaje ŻYĆ ŚWIADOMIE. A przestajesz tak żyć za każdym razem, gdy w Twojej postawie zaczyna dominować: BRAK AKCEPTACJI, BRAK DYSTANSU lub BRAK ENERGII ŻYCIOWEJ.
Ból egzystencjalny, melancholia, a może jedno z oblicz depresji? Jest taki smutek, który trudno zdefiniować. Mówi się, że dotyka on ludzi wrażliwych, artystów. Czasem próbują od niego uciec w kolejny romans, alkohol, narkotyki … ale on wraca. Przenika do szpiku kości. „Dlaczego jesteś nieszczęśliwy? Przecież masz wspaniałą rodzinę, miłość partnera, osiągnąłeś zawodowy sukces … Czego potrzebujesz jeszcze do szczęścia?” – pytają ludzie. No właśnie, czego? Jeśli nie potrafisz sprecyzować źródła swojego smutku, być może oznacza to, że ulegasz ILUZJI ODDZIELENIA. Czyli na poziomie Twojej NIEŚWIADOMOŚCI (ŚWIADOMOŚCI DUCHOWEJ) odczuwasz jeden, dwa lub wszystkie z TRZECH BRAKÓW. Aby komunikować się z nieświadomością, należy zwracać się do niej w „JEJ” języku: poprzez SYMBOLE, ARCHETYPY, wszelkiego rodzaju SZTUKĘ. Często język nieświadomości jest wykorzystywany przez artystów lub specjalistów od marketingu i reklamy. Gdy zapytałam Duszę o duchowy smutek, pokazała mi, znany z egipskiej mitologii, Sąd Zmarłych, zwany też sądem Ozyrysa. Jedną z postaci, uczestniczących w Sądzie Zmarłych, była bogini Maat, która symbolizuje prawdę oraz harmonię i porządek Wszechświata. A jednym z etapów sądu było ważenie serca zmarłego: na jednej szali składano serce, na drugiej białe, strusie pióro – atrybut Maat. Jeśli serce było lżejsze, zmarły zostawał ogłoszony przez Thota maaheru, czyli „mówiący prawdę”, jeśli zaś było odwrotnie – zmarłego rzucano na pastwę Ammit, czyli Pożeraczki Dusz. Dusza powiedziała mi, że DUCHOWY SMUTEK przypomina kamienie, które dociążają szalę z sercem. Jak zatem sprawić, by było lekkie, niczym strusie pióro Maat? ŻYJ ŚWIADOMIE. Jeśli odczuwasz duchowy smutek, oznacza to, że pora porzucić ILUZJĘ ODDZIELENIA, którą tworzą poniższe „BRAKI”.
BRAK AKCEPTACJI
Na brak akceptacji składa się odrzucenie otaczającej rzeczywistości, siebie i własnej drogi życiowej. To zakwestionowanie porządku i harmonii Wszechświata. Brak zaufania do inteligentnej Energii, która go tworzy i wypełnia, która kontroluje KAŻDY proces. WSZELKIE AKCJE I REAKCJE mają miejsce za jej przyzwoleniem, są wynikiem konkretnej PRZYCZYNY i mają swój CEL. Jego zrozumienie jest kwestią poszerzenia Świadomości.
BRAK DYSTANSU
Nasze życie jest jak sen, je również możemy interpretować i odkrywać to, co chce nam powiedzieć. Ilekroć zaczynamy spełniać egoistyczne zachcianki – ZATRACAMY SIĘ W NICH – TRACIMY ŚWIADOMOŚĆ – w efekcie wpadamy w pułapkę ILUZJI ODDZIELENIA (czego końcowym objawem jest zawsze smutek). Warto się DYSTANSOWAĆ od otaczającej nas rzeczywistości, a nie z nią IDENTYFIKOWAĆ. Tylko wtedy jesteśmy w stanie postrzegać ją w OBIEKTYWNY sposób. Ćwicz stawienie siebie w roli OBSERWATORA swojego życia.
BRAK ENERGII ŻYCIOWEJ
Jego przyczyną jest zerwanie więzi z Wszechświatem. Masz stały dostęp do niewyczerpanego Źródła Energii. Aby się do niego podłączyć, wystarczy połączyć się z energią MATKI ZIEMI i OJCA-KOSMOSU, wraz z Tobą- BOSKIM DZIECKIEM – tworzą ŚWIĘTĄ TRÓJCĘ. Z energią Wszechświata można łączyć się poprzez medytację, kontakt z przyrodą i jej współodczuwanie, pracę z żywiołami – wszystko to składa się na jedną, złożoną z wielu etapów terapię, która polega na odnalezieniu naszego wewnętrznego Boga. Innej nie ma.
Nina
Czyżbym znalazła odpowiedź, na pytanie ,,Skąd to uczucie oddzielenia i niepasowania do nikogo i niczego?”
Wszystko zdaje się w końcu pasować do tego, co tu czytam, bo już sporo przerobiłam. Pocieszające, że jest droga, którą mogę podążać, aby z tego wrócić. Jestem wdzięczna, bo to mi dodaje sił w momentach słabości.
Znalazłam i inne odpowiedzi na pytania i potwierdzenie własnych przeczuć, na które nikt nie potrafił jednoznacznie odpowiedzieć, bo były nie z tej ziemi.
Wszystko przychodzi we właściwym momencie. Jestem gotowa.
Dziękuję.